Na stronie First Post pojawił się krótki wywiad z Billiem na temat God’s Favorite Band. Niestety rozmowa zapisana jest językiem, który ciężko byłoby nazwać urozmaiconym, dlatego usunęliśmy niektóre nieistotne fragmenty, skupiając się na meritum sprawy.
Green Day w piątek wydał świetny album z największymi hitami, ale trio nie zamierza mówić wkrótce „Good Riddance”. (…)
Wokalista Billie Joe Armstrong uważa, że jest to idealny soundtrack do naszej „ery skandali” i bardziej niż pożegnalny album jest to „rodzaj książki z krótkimi historyjkami”.
„Nie wydaje mi się, żeby był w tym jakikolwiek smutek,” powiedział Armstrong w rozmowie telefonicznej, będąc w Kolumbii. „To bardziej nostalgia i refleksja nad tym, co zrobiliśmy w przeszłości i co daliśmy naszym fanom”.
Armstrong i reszta zespołu, czyli perkusista Tre Cool i basista Mike Dirnt czuli, że ten moment był odpowiedni na taką kompilację.
„Wspaniałe jest to, że jesteśmy na tyle młodzi, że mamy jeszcze drugie życie przed nami. To ta część, która najbardziej mnie w tym wszystkim ekscytuje”, powiedział Armstrong. (…)
Album zawiera również nową piosenkę nazwaną Back In The USA, w której znajdziemy wers „I woke up to a bitter storm”. Armstrong powiedział, że została napisana po powrocie Green Daya do Stanów z trasy koncertowej po Europie, kiedy Donald Trump zdążył już zostać zaprzysiężony na prezydenta.
„Miałem wrażenie, jakbyśmy wrócili do innej Ameryki, którą starałem się rozpoznać”, powiedział.
Zespół dodał również inną wersję Ordinary World, zaśpiewaną w duecie z piosenkarką country Mirandą Lambert. Została ona nagrana w jakąś godzinę w małym studiu w Denver, kiedy zarówno Green Day jak i Lambert kończyli w tym mieście trasę. (…)
Zespół znany jest ze swojego surowego, pop-punkowego podejścia i w 2017 wciąż znajduje nową publiczność przez takie buntownicze piosenki jak American Idiot, które zostało napisane o byłym prezydencie George’u W. Bushu.
„Zawsze żyjemy w chaosie i od kiedy zaczynasz zdawać sobie z tego sprawę, wszystko natychmiast się zmienia”, powiedział [Billie]. „Taka już jest nasza kultura. Teraz żyjemy w czasach skandalu i zemsty”.
