Oficjalnego ogłoszenia nadal brak, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Green Day rozpoczął prace nad kolejnym – dwunastym – albumem studyjnym.
Wszystko zaczęło się od tego zdjęcia, opatrzonego podpisem „January 2016 OTIS Oakland”:
Szybko okazało się, że OTIS to nowe studio nagraniowe Billie’ego. Fani wysnuli teorię, że jest to skrót od jakiejś dłuższej nazwy, której na razie nikomu nie udało się rozszyfrować. O jak Oakland, S jak studio, ale co mogą oznaczać środkowe litery?
Warto zwrócić uwagę, że Tre nosił koszulkę Otis już we wrześniu na meczu baseballowym Oakland Athletics.
Później swoje podpowiedzi podrzucił nam Tre, publikując zdjęcia swojej perkusji z hashtagiem #GreenDay:
Najnowsze zdjęcie z intagrama Billie’ego podpisane jest tajemniczym skrótem #revrad.
Na razie brak jakiegokolwiek odzewu od Mike’a i – choć to nie powinno nikogo dziwić – Jasona. Natomiast pojawiło się zdjęcie ze studia, rzekomo od technicznych, oznaczone #revrad0816. Choć można by mieć nadzieję, że jest to przypuszczalna data wydania albumu (albo wskazówka dotycząca rzekomego koncertu na Reading), to bardziej prawdopodobna jest teoria, że ktoś robi fanów w konia.
Musicie przyznać, że rok 2016 zapowiada się bardzo obiecująco!