Cuatro

¡Cuatro!

401236_10151522049474521_1127721091_nData premiery: 26.01.13 r.

Data wydania DVD: 09.04.13 r.

Wytwórnia: Reprise

 

Miała być trylogia. A wyszła kwartologia. Ale skoro Billie Joe Armstrong, Mike Dirnt i Tré Cool mieli swoje zdjęcia na płytach, to Jason White też na coś zasługuje. Jak myśleli fani, miała mu się dostać okładka  ¡Quatro!. Jednak z czasem i ona ewulowała, tak samo jak tytuł wydawnictwa. Twarz gitarzysty można oglądać tylko011713_quatro w książeczkach zarówno trzech płyt, jak i europejskiego wydania ¡Cuatro!.  Wróćmy jednak do tego, czym jest to DVD. Zawiera ono swoisty film dokumentalny o procesie powstawania Trylogii. Już w trakcie tworzenia zespół dostarczał fanom emocji poprzez publikowanie na kanale na You Tube począwszy od 15.02.12 r. filmiki ujawniające kulisy tworzenia nowej, jak się wtedy wydawało, płyty. Część z nich można zobaczyć na DVD jako bonusy i materiały dodatkowe do samego ¡Cuatro!.

Wróćmy jednak do zawiłej historii tego wydawnictwa. Film miał się początkowo nazywać ¡Quatro!, jednak zespół po opublikowaniu pierwszych trailerów oraz, co ważne, wyemitowaniu kilku fragmentów na VH1,  zmieniono nazwę na ¡Cuatro!. Premiera DVD była wielokrotnie przekładana. No cóż, w końcu notka na wkładce do The Ultimate Box głosiła, że film będzie dostępny, „gdy będzie kurwa gotowy” [org. „when it’s fucking ready”]. Koniec końców płyta trafiła do szczęśliwych posiadaczy boxu w kwietniu.cuatroposter W ramach wynagrodzenia za czas oczekiwania, fani otrzymali dodatkowo plakat oraz kilka kartek pocztowych. Dodatkowo, latem 2013 roku, w Europie ukazał się specjalny box zawierający ¡Tré! oraz ¡Cuatro!. Plakat przedstawiony obok jest w nim mniejszych rozmiarów i widzimy go po rozłożeniu tak zwanej książeczki.

Sam film jest zlepkiem ujęć ze studia, koncertów czy też nagrań zrobionych podczas czasu wolnego zespołu. Zobaczymy w nim zarówno szalejącego na desce Jasona White’a, jak i tańczącego Mike’a Dirnta. Nie mogło tu też zabraknąć dobrego, greenowego humoru. Tré Cool straszący ludzi? Godne uwagi, głównie, gdy jedną z jego ofiar jest Billie Joe Armstrong. W filmie można też usłyszeć swoiste wersje demo niektórych piosenek oraz dowiedzieć się, jaki alkohol najlepiej obrazuje każdego z członków zespołu. Co ważne, nie jest to typowy dokument z „mówiącymi głowami”. Billie Joe wspominał o tym w wywiadach, że chciał tego uniknąć w  ¡Cuatro!. Dostajemy w zamian wiele luźnych wypowiedzi, czasem nawet prywatnych rozmów telefonicznych. Dowiadujemy się także, o jaką piosenkę nie można prosić Mike’a oraz dostajemy potwierdzenie, że Jason White jest oficjalnym członkiem zespołu.

cuatromenuscreen Wszystko jest podzielone na 7 tak zwanych rozdziałów (polskim odpowiednikiem może być „wybór scen” w menu DVD):

  • Oakland
  • Newport Beach
  • Austin
  • New York
  • Oakland
  • Los Angeles.

Dodatkowo na płycie znajdują się następujące bonusy:

  • „That Just Happened” – zmontowane ujęcia, zarówno z czasu wolnego zespołu, jak i pracy w studio. Jednak no to najważniejsze. Możemy usłyszeć tu nie znany dotąd utwór, a właściwie samą wersję instrumentalną.
  • „8th Ave Yard Sale” – małe zwiedzanie okolicy z Mike’iem Dirntem przy dźwiękach „8th Avenue Serenade”.
  • „Kill the DJ” – kawałek procesu twórczego podczas nagrywania tej piosenki.
  • „Serena vs Mike” – cóż, Mike, prawie jak Agnieszka Radwańska, dzielnie walczył z Sereną Williams. Czemu prawie? To trzeba zobaczyć.
  • „Outtakes” – urywki, urywki i inne materiały niewykorzystane.
  • „Web Teasers” – wspomnień czar, a dokładnie troszkę inne wersje kilku filmików ze studia. Lemoniady nie zabrakło.

Wszystko cudowne, radosne, jednak nie wszystko może być takie różowe jak okładka. Film nie posiada żadnych napisów, na co ubolewają głównie nieanglojęzyczni fani. No cóż, nie można mieć wszystkiego.

Watson

Kiedyś nosiła glany, teraz nosi sztyblety i szpilki. Ewoluowała w korposzczura, ale GreenDay'oholizm jej nie przeszedł. Potteromaniaczka i Wiedźminoholiczka. Czeka, aż Marvel poprosi GD o nagranie piosenki do kolejnego filmu.