Billie opisał ten klip słowami:
Chcieliśmy zrobić coś o tańcu. Lęku. Poczuciu przynależności. Radości. I poważnej przemocy. To nasza historia. Znaczenie wszystkich nas.
Po przeczytaniu powyższego opisu, nikogo nie powinno zdziwić umieszczenie w teledysku ujęcia z… polskiego Marszu Równości.
Jak Wam się podoba?